Ocalone od zapomnienia historie z osiedlowej ławki, spisane prozą, rozgrywają się w czasach obecnych jak i przenoszą nostalgicznie do lat osiemdziesiątych, dzieciństwa autora, spędzonego w mieście węgla i stali. Dzielnice cudów, osmolone sadzą familoki, gruboziarnisty asfalt, tak właśnie wygląda tutaj na dole, na twardej, czarnej ziemi, gdzie napady na pociągi przypominają westerny, a złoto zbierane jest na torach do miechów i sprzedawane za parę złotych. Nad tym wszystkim, na miękkich chmurach unoszą się bogowie, którzy w swym absolucie przez denko butelki zerkają...
Ocalone od zapomnienia historie z osiedlowej ławki, spisane prozą, rozgrywają się w czasach obecnych jak i przenoszą nostalgicznie do lat osiemdz...