Korporacyjne mrówki w wielkim biurowcu zdradzają największe sekrety. Zaglądamy przez okna, ale postacie nakładają się na siebie, żeby chwilę później się rozwarstwić. Kto tu jest kim? Śledzimy dziewczynę, która wkrótce bierze ślub, słuchamy protestujących kobiet w parku, przyglądamy się bohaterce, która zakopuje przedmioty w ogrodzie. Bohaterowie Układ(a)nych nie mają imion. Każdy może być każdym albo kimś zupełnie innym. To labirynt, który przypomina poukładane na sobie kolejne warstwy, a w nich kolejne opowieści.
To słodko-gorzkie spojrzenie na...
Korporacyjne mrówki w wielkim biurowcu zdradzają największe sekrety. Zaglądamy przez okna, ale postacie nakładają się na siebie, żeby chwilę ...