Była sobie raz wyspa, ani duża, ani mała, taka zwyczajna wyspa. Pewnego dnia statek z mieszkańcami kontynentu przypływa do wyspy, i odtąd jedyne, czego pragną wyspiarze, to być takimi, jak przybysze. Rusza zatem budowa mostu: mostu tak ogromnego, że aby go zbudować potrzeba wszystkich kamieni z gór, wszystkich drzew z lasów, całego piasku z plaż… Co pozostanie na końcu?
Książka opowiada o wielkim przedsięwzięciu - przedsięwzięciu, które zjednoczyło mieszkańców pewnej wyspy. Kiedy zaczyna się budowa mostu, nikt nie zdaje sobie sprawy z szaleństwa...
„Wyspa”
Była sobie raz wyspa, ani duża, ani mała, taka zwyczajna wyspa. Pewnego dnia statek z mieszkańcami kontynentu prz...