Mama dwójki dorosłych dzieci wyjeżdża do Ueckermünde, by uporządkować swoje życie. Pomimo wielu obaw podejmuje pracę jako opiekunka starszego małżeństwa. Wkrótce na drodze bohaterki pojawiają się osoby, które zmieniają jej życie. Czy to przeznaczenie? Małe niemieckie miasteczko stopniowo staje się dla Beaty oazą spokoju, jednak ta pozorna równowaga zostaje zakłócona zaskakującymi wiadomościami. „Tam, gdzie czekał anioł” to pozytywna, pełna nadziei i przebaczenia oraz wiary w drugiego człowieka opowieść zmuszająca Czytelnika do przemyśleń nad swoim...
Mama dwójki dorosłych dzieci wyjeżdża do Ueckermünde, by uporządkować swoje życie. Pomimo wielu obaw podejmuje pracę jako opiekunka starszego...
Poznajcie hygge po polsku! „Rzucić wszystko i wyjechać” – tą dewizą kierują się ludzie, którzy trafiają do niewielkiej malowniczej miejscowości położonej wśród drawskich jezior. Wyczerpani niepowodzeniem, nieszczęściem, śmiercią bliskiej osoby lub na przymusowym urlopie, marzą o innym życiu i miejscu dla siebie. Czy Winne Wzgórze okaże się przekleństwem, czy zbawieniem? Pierwszy tom nowego cyklu Doroty Schrammek to barwna opowieść o sile przypadku w naszym życiu, o tym jak brzemienne w skutki są nasze wybory, a przeszłość lubi wracać i burzyć ustalony...
Poznajcie hygge po polsku! „Rzucić wszystko i wyjechać” – tą dewizą kierują się ludzie, którzy trafiają do niewielkiej malowniczej m...
Na Winnym Wzgórzu zapanował spokój. Niestety tylko przez chwilę. Dorota niemal całkowicie utraciła zaufanie do męża. Gdyby nie dzieci i wspólna restauracja, z pewnością odeszłaby od niego. Liliana wspiera Wiktora po śmierci jego żony. Szybko orientuje się, że kobieta nie do końca odeszła. Obecna jest w każdej minucie ich wspólnego życia. Tadeusz nie wie, jak się zachować wobec odnalezionej po latach rodziny. Radość miesza się z żalem, że przez tyle lat był oszukiwany. Czy nadzieja pozwoli wyprostować życiowe drogi bohaterów?
Na Winnym Wzgórzu zapanował spokój. Niestety tylko przez chwilę. Dorota niemal całkowicie utraciła zaufanie do męża. Gdyby nie dzieci i wspól...