Petronela jest czarownicą. I to wcale nie byle jaką, tylko czarownicą jabłoniową, mieszkającą stosownie do swojego statusu w jabłku, na szczycie starej jabłoni. W ogromnym, zapuszczonym ogrodzie żyje jej się spokojnie i beztrosko, do chwili gdy do pobliskiego domu wprowadza się rodzina Kuchniopożarskich z dwójką wścibskich dzieci, bliźniętami Lilką i Leonem. Petronela próbuje pozbyć się niewygodnych intruzów za pomocą CZARÓW. Sytuacja zmienia się, gdy dzieci nagle pojawiają się na progu jej jabłkowego domu. Wówczas czarownica stwierdza, że jej niespodziewani...
Petronela jest czarownicą. I to wcale nie byle jaką, tylko czarownicą jabłoniową, mieszkającą stosownie do swojego statusu w jabłku, na szczyc...
Wreszcie nadeszła wiosna. Jabłoniowa czarownica Petronela cieszyła się na spokojne dni wypełnione pracą w sadzie, rozmyślaniami na hamaku w koronie drzewa oraz rozmowami z bliźniakami Lilką i Leonem.
Niestety, szybko się okazało, że o spokoju nie może być mowy. Ze stawu młynarza zaczęły nocami znikać ryby. Pomimo wspólnych wysiłków wszystkich mieszkańców sadu tajemniczy złodziej pozostawał nieuchwytny.
Na domiar złego w szkole Lilki i Leona pojawiła się piątka dziwnych dzieci jakby nie z tego świata. Nikt nie wiedział, co myśleć o nowych uczniach. To zaś,...
Wreszcie nadeszła wiosna. Jabłoniowa czarownica Petronela cieszyła się na spokojne dni wypełnione pracą w sadzie, rozmyślaniami na hamaku w kor...
Stary szkocki zamek musi kryć wiele tajemnic. Życie mieszkającego w nim Johnnego nie jest ani takie zabawne, ani aż tak fantastyczne, jak się wydaje jego szkolnemu koledze, Russellowi. Powodem takiego stanu rzeczy są nawiedzające zamek duchy.
Niespodziewanie beznadziejna sytuacja nieco się poprawia, gdy chłopiec znajduje w pobliskim trzęsawisku ludzką czaszkę sprzed wieków, która nie tylko umie mówić, ale na dodatek doskonale wie, jak rozprawić się z grasującymi w zamku groźnymi widmami
Stary szkocki zamek musi kryć wiele tajemnic. Życie mieszkającego w nim Johnnego nie jest ani takie zabawne, ani aż tak fantastyczne, jak się wy...