Parafrazując Timothyego Crowa, można powiedzieć, że depresja jest ceną za powstanie "człowieka emocjonalnego", dysponującego energią psychiczną, zmotywowanego do działań i zdolnego osiągnąć cel. Ponieważ nieemocjonalne motywacje są tylko humanistyczną iluzją, scholastyczną fantazją intelektualistów, pozostaje koegzystować ze smutkiem, a depresję leczyć. To niezwykłe, ale zaburzenia depresyjne, wszechobecne i codzienne, jako jednostka kliniczna, nie zostały odkryte i opisane, lecz koncepcja ta została przede wszystkim rozwinięta naukowo. Paradoks polegałby na tym,...
Parafrazując Timothyego Crowa, można powiedzieć, że depresja jest ceną za powstanie "człowieka emocjonalnego", dysponującego energią psychiczn...