Pan Brumm to prawdziwy maszynista. Jednym naciśnięciem guzika wprawia lokomotywę w ruch. "Wielkie nieba" - myśli niedźwiedź, dumny z własnych umiejętności. Niestety, pojazd z turkotem zbliża się do starego mostu! Pan Brumm dobrze wie, że musi zatrzymać lokomotywę, nie ma jednak pojęcia, jak to zrobić. Wtedy dowodzenie maszyną przejmuje Kaszalot... Czy złota rybka poradzi sobie z tym zadaniem?
Nowe przygody sympatycznego niedźwiedzia z pewnością spodobają się wszystkim jego dotychczasowym miłośnikom, jak również i tym, dla których ta książeczka będzie...
Pan Brumm to prawdziwy maszynista. Jednym naciśnięciem guzika wprawia lokomotywę w ruch. "Wielkie nieba" - myśli niedźwiedź, dumny z własnych u...
Pan Brumm nie jest misiem skłonnym do podejmowania ryzyka, ale czasem trzeba złapać za druty i zrobić sobie nowy sweter. Niestety trendy w modzie zmieniają się szybciej niż powstaje jedna sztuka wełnianej odzieży, a jeszcze w międzyczasie należy dbać o siłę fizyczną i umysłową oraz przyjmować gości! Czy Pan Brumm poradzi sobie z nawałem obowiązków? Czy będzie mógł liczyć na pomoc przyjaciół?
Pan Brumm nie jest misiem skłonnym do podejmowania ryzyka, ale czasem trzeba złapać za druty i zrobić sobie nowy sweter. Niestety trendy w modzie ...
Pan Brumm jest misiem wszechstronnie uzdolnionym. Instrumenty muzyczne nie sprawiają mu kłopotów, nauka czytania idzie jak po maśle, żadna dyscyplina sportu nie kryje przed nim tajemnic. Każdy dzień przynosi nowe wyzwanie! W końcu mając takich przyjaciół jak Kaszalot i Borsuk, jest to nieuniknione. To już trzecia, ostatnia część Zwariowanych przygód Pana Brumma! Krótkie historyjki opatrzone genialnymi ilustracjami Daniela Nappa rozbawią do łez i dużych i małych.
Pan Brumm jest misiem wszechstronnie uzdolnionym. Instrumenty muzyczne nie sprawiają mu kłopotów, nauka czytania idzie jak po maśle, żadna dyscyp...
Pan Brumm robił to, co robił w każdy piątek... pracował w ogrodzie. – Chooo-inka! – zawołał nagle podczas przekopywania grządek. Natrafił na kości dinozaura! Z pomocą Kaszalota i Borsuka szybko udało się ułożyć szkielet. Brakowało jedynie głowy, która najprawdopodobniej znajdowała się gdzieś na polu rolnika Ryjka. I to w miejscu, w którym absolutnie nie wolno było kopać. Ale trzej przyjaciele wpadli na świetny pomysł…
Pan Brumm robił to, co robił w każdy piątek... pracował w ogrodzie. – Chooo-inka! – zawołał nagle podczas przekopywania grządek. Natra...