ISBN-13: 9788378665380 / Polski / miękka ze skrzydełkami / 92 str.
Janusz Sepioł (ur. 1955) – architekt i historyk sztuki, samorządowiec, były marszałek Małopolski i Pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa ds. Kultury, Senator VII i VIII kadencji, wieloletni członek Stowarzyszenia Architektów Polskich SARP, członek Rady Programowej Międzynarodowego Centrum Kultury oraz szeregu rad muzealnych. Obok działalności jako architekt opublikował tom esejów Architekci i historia, był inicjatorem i współautorem książki o polskiej współczesnej architekturze obiektów kultury „From Fellows Freedom”. Był kuratorem wystaw o polskiej architekturze w Berlinie, Turynie, Brukseli i Krakowie oraz autorem kilku indywidualnych wystaw fotograficznych.KOTEKMały kotek płakał z rana,Bo mu gdzieś zniknęła mama.Gdzie jest mama? Szuka wszędzie,Bo bez mamy – co to będzie?Nie ma w kuchni i w garażu,Nie ma też na korytarzu.Pyta kury i kogutaDo każdego patrzy buta.Aż tu naraz, niespodzianie – Jest mamusia!Przy tapczanie. Tam złapała smaczną myszkę –To na obiad oczywiście.Za to kotek na śniadanie zarazMleczko swe dostanie.Już mu serce nie kołacze,Bo przy mamie nikt nie płacze.Przytula się z całej siły,By się mamy nie gubiły.[jeden z utworów]
Janusz Sepioł (ur. 1955) – architekt i historyk sztuki, samorządowiec, były marszałek Małopolski i Pełnomocnik Prezydenta Miasta Krakowa ds. Kultury, Senator VII i VIII kadencji, wieloletni członek Stowarzyszenia Architektów Polskich SARP, członek Rady Programowej Międzynarodowego Centrum Kultury oraz szeregu rad muzealnych. Obok działalności jako architekt opublikował tom esejów Architekci i historia, był inicjatorem i współautorem książki o polskiej współczesnej architekturze obiektów kultury „From Fellows Freedom”. Był kuratorem wystaw o polskiej architekturze w Berlinie, Turynie, Brukseli i Krakowie oraz autorem kilku indywidualnych wystaw fotograficznych.KOTEKMały kotek płakał z rana,Bo mu gdzieś zniknęła mama.Gdzie jest mama? Szuka wszędzie,Bo bez mamy – co to będzie?Nie ma w kuchni i w garażu,Nie ma też na korytarzu.Pyta kury i kogutaDo każdego patrzy buta.Aż tu naraz, niespodzianie – Jest mamusia!Przy tapczanie. Tam złapała smaczną myszkę –To na obiad oczywiście.Za to kotek na śniadanie zarazMleczko swe dostanie.Już mu serce nie kołacze,Bo przy mamie nikt nie płacze.Przytula się z całej siły,By się mamy nie gubiły.[jeden z utworów]