ISBN-13: 9788395234941 / Polski / twarda / 2020 / 336 str.
Przebywanie w aurze Joy Division było z pewnością rozbestwiającym masażem ego, przy tym oni na koncertach coraz mocniej wrastali w swoją muzykę. Kiedy usłyszałem Love Will Tear Us Apart, wiedziałem od razu, że to hit. Przy takiej piosence to jest po prostu nieuniknione, coś niezwykłego. Stałem tam wśród uniwersyteckiej publiczności i myślałem: . Może to właśnie po tym koncercie na Uniwersytecie, nie pamiętam już, ale poszliśmy coś zjeść, w tuzin czy nawet w dwadzieścia osób, i Ian siedział osobno przy oddzielnym stole. Myślami był gdzieś dalekoPeter Saville, szef działu graficznego Factory RecordsOni byli błogosławieństwem producenta, bo nie mieli własnych koncepcjiMartin Hannett, producent Joy DivisionJon Savage, wytrawny i znany już w Polsce autor brytyjski piszący o muzyce alternatywnej, fenomen sceny manchesterskiej badał od początku. Zbierał przez lata wypowiedzi ludzi, którzy mieli na ten świat wpływ bądź tylko w nim żyli i uczestniczyli. Ta książka to ostateczne zamknięcie rozdziału Joy Division w jego życiu tak się zarzeka. Nie znajdziemy tu bodaj ani jednego jego własnego słowa. Z kart książki mówią tylko oni muzycy Joy Division i potężny wielogłos ludzi wokół zespołu.To nie tylko opowieść o zespole, o jego szczenięctwie, poszukiwaniu tożsamości, wewnętrznych tarciach, rozejmach i przyjaźniach. To także opowieść o mieście, które odzyskało wigor dzięki tych dwóm chłopakom z Manchesteru i dwóm z satelickiego Salford. A przede wszystkim opowieść o świecie, w którym tak niewiele było dane, a tak wiele stało się możliwe i tak wiele zarazem przepadło wskutek nieszczęsnego losu Iana Curtisa. Paradoksalnie jednak nie tylko krótkotrwały wybuch supernowej Joy Division, ale także jej mitotwórczy koniec w postaci niespodziewanego samobójstwa frontmana przyczyniły się do trwałego zaistnienia Manchesteru na mapie światowej kultury.Będą chwile, gdy czytelnicy tej książki poczują żal, że nie wychowywali się w tamtym Manchesterze.
Przebywanie w aurze Joy Division było z pewnością rozbestwiającym masażem ego, przy tym oni na koncertach coraz mocniej wrastali w swoją muzykę. Kiedy usłyszałem Love Will Tear Us Apart, wiedziałem od razu, że to hit. Przy takiej piosence to jest po prostu nieuniknione, coś niezwykłego. Stałem tam wśród uniwersyteckiej publiczności i myślałem: . Może to właśnie po tym koncercie na Uniwersytecie, nie pamiętam już, ale poszliśmy coś zjeść, w tuzin czy nawet w dwadzieścia osób, i Ian siedział osobno przy oddzielnym stole. Myślami był gdzieś dalekoPeter Saville, szef działu graficznego Factory RecordsOni byli błogosławieństwem producenta, bo nie mieli własnych koncepcjiMartin Hannett, producent Joy DivisionJon Savage, wytrawny i znany już w Polsce autor brytyjski piszący o muzyce alternatywnej, fenomen sceny manchesterskiej badał od początku. Zbierał przez lata wypowiedzi ludzi, którzy mieli na ten świat wpływ bądź tylko w nim żyli i uczestniczyli. Ta książka to ostateczne zamknięcie rozdziału Joy Division w jego życiu tak się zarzeka. Nie znajdziemy tu bodaj ani jednego jego własnego słowa. Z kart książki mówią tylko oni muzycy Joy Division i potężny wielogłos ludzi wokół zespołu.To nie tylko opowieść o zespole, o jego szczenięctwie, poszukiwaniu tożsamości, wewnętrznych tarciach, rozejmach i przyjaźniach. To także opowieść o mieście, które odzyskało wigor dzięki tych dwóm chłopakom z Manchesteru i dwóm z satelickiego Salford. A przede wszystkim opowieść o świecie, w którym tak niewiele było dane, a tak wiele stało się możliwe i tak wiele zarazem przepadło wskutek nieszczęsnego losu Iana Curtisa. Paradoksalnie jednak nie tylko krótkotrwały wybuch supernowej Joy Division, ale także jej mitotwórczy koniec w postaci niespodziewanego samobójstwa frontmana przyczyniły się do trwałego zaistnienia Manchesteru na mapie światowej kultury.Będą chwile, gdy czytelnicy tej książki poczują żal, że nie wychowywali się w tamtym Manchesterze.