ISBN-13: 9788365625595 / Polski / Miękka / 2017 / 480 str.
23 października 79 roku n.e. pewna wytworna arystokratka z Herkulanum organizuje bankiet. Wśród przybyłych gości jest wpływowy trybun, sławna aktorka, pozbawiony skrupułów przedsiębiorca… Ledwie 24 godziny później Wezuwiusz rozpętuje piekło.Będzie to największa tragedia świata starożytnego.24 października 79 roku n.e. o godzinie 13 z pobliskiego Wezuwiusza uwalnia się ilość energii równa pięćdziesięciu tysiącom bomb atomowych. Paląca ulewa popiołów i gazów, która w ciągu dwudziestu godzin pokrywa miasto sześcioma metrami pumeksu.Alberto Angela, najsłynniejszy włoski popularyzator i dziennikarz naukowy, oddaje w nasze ręce niezwykłą książkę, trzymającą w napięciu jak pasjonująca powieść i budzącą podziw staranną dokumentacją, godną prawdziwej naukowej rozprawy. Nieskończona liczba ciekawostek, dziesiątki nowych badań i niespodziewanych odkryć w połączeniu z wyjątkowym talentem literackim autora sprawiają, że zapisana słowami opowieść Angeli przypomina doskonale sfilmowany dokument. Antyczny świat oglądamy oczami świadków erupcji – matrony Rectiny, ambitnego polityka, chciwego bankiera; osób, które naprawdę istniały i miały nieszczęście znaleźć się w miejscu, nad którym natura nie miała litości. Niczym operatorzy kamer towarzyszymy im krok w krok – na ulicach, w domu, podczas spotkań towarzyskich i w chwilach zadumy. Razem z nimi odczuwamy przerażenie, rozpacz i trwogę; cały kołowrotek emocji, które targają nimi podczas trzydniowej erupcji. Zanurzamy się w atmosferze odtworzonej kunsztownie przez mistrza pióra, przy wsparciu wybitnych archeologów i wulkanologów.Książka Angeli to wstrząsający reportaż z wydarzeń, które wydarzyły się blisko 2000 lat temu. Jest rok 79 ... Witajcie w Pompejach.„Potrzebne było pióro Alberto Angeli, aby opowiedzieć o erupcji Wezuwiusza z poetycką lekkością i precyzyjnością jego wiedzy. Autor, poprzez prozę, która nie zostawia miejsca na improwizację, przedstawił sylwetki siedmiu ocalałych, i to dzięki nim, linijka po linijce, zabiera nas w podróż przez ulice, tętniących życiem i niczego niespodziewających się, Pompejów”. CORRIERE DELLA SERA