ISBN-13: 9788367244589 / Polski / twarda / 2023 / 304 str.
Po drugiej stronie okopów to swoisty wywiad-rzeka z ukraińskim szpiegiem, który przeszedł na stronę rosyjską. Ale autor nie ogranicza się tylko do wywiadu. Przytacza szereg własnych treści, które pokazują czytelnikowi szerszy kontekst wojny rosyjsko-ukraińskiej, która de facto zaczęła się w 2014 roku. Autor pokazuje nam całą paletę postaci i organizacji, które pojawiły się na początku istnienia tzw. DNR. Są więc tu i zielone ludziki Armii Czerwonej, i Wagnerowcy, i organizacje które nie wiadomo komu służą w rzeczywistości. Opowieść szpiega jest wstrząsająca. Jest on świadkiem tortur stosowanych na jeńcach ukraińskich. Czytając jego opowieść, nie chce się wierzyć, że ludzie ludziom mogli zgotować taki los w XXI wieku. Iwan Bogdan całe swoje życie poświęcił historii współczesnej Ukrainy. Nie tylko ją opisywał, ale i ją tworzył. Jego DNA to pułk Azov. Z niego się wywodził i z nim uratował Mariopol przed zajęciem go przez zielonych ludzików Putina. Autor zginął od bomby lotniczej na terenie Azovstali, broniąc jej wraz z pułkiem Azov,którego był członkiem Prezydent Zeleński publicznie ogłosił, że przyznaje mu pośmiertnie najwyższe odznaczenie: Bohatera Ukrainy
Po drugiej stronie okopów to swoisty wywiad-rzeka z ukraińskim szpiegiem, który przeszedł na stronę rosyjską. Ale autor nie ogranicza się tylko do wywiadu. Przytacza szereg własnych treści, które pokazują czytelnikowi szerszy kontekst wojny rosyjsko-ukraińskiej, która de facto zaczęła się w 2014 roku. Autor pokazuje nam całą paletę postaci i organizacji, które pojawiły się na początku istnienia tzw. DNR. Są więc tu i zielone ludziki Armii Czerwonej, i Wagnerowcy, i organizacje które nie wiadomo komu służą w rzeczywistości. Opowieść szpiega jest wstrząsająca. Jest on świadkiem tortur stosowanych na jeńcach ukraińskich. Czytając jego opowieść, nie chce się wierzyć, że ludzie ludziom mogli zgotować taki los w XXI wieku. Iwan Bogdan całe swoje życie poświęcił historii współczesnej Ukrainy. Nie tylko ją opisywał, ale i ją tworzył. Jego DNA to pułk Azov. Z niego się wywodził i z nim uratował Mariopol przed zajęciem go przez zielonych ludzików Putina. Autor zginął od bomby lotniczej na terenie Azovstali, broniąc jej wraz z pułkiem Azov,którego był członkiem Prezydent Zeleński publicznie ogłosił, że przyznaje mu pośmiertnie najwyższe odznaczenie: Bohatera Ukrainy