ISBN-13: 9788372774835 / Polski / broszurowa / 2025 / 112 str.
Alek Skarga rocznik 1958; ur. w Dębicy; absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego; debiutował w czasie studiów w latach 80-tych publikując swoje wiersze w Zeszytach Naukowych Koła Polonistów UJ redagowanych pod patronatem Pana Prof. Jana Błońskiego; niezależną poezję tworzy od szkolnych lat; wiersze łączy z poetyckimi fotografiami, które sam wykonuje. Jego poezja zestawiana była z twórczością Barańczaka i Kornhausera jako rozwinięcie i dopełnienie Nowej Fali. Dzisiaj również dotyka aktualnych problemów, opisuje rzeczywistość wokół nas i społeczne nastroje. Nie stroni od psychologizmu i uniwersalizmu. Z recenzji Herberta Oleschko i Andrzeja Paluszkiewicza z lat 80-tych: Uniwersalia, prawdy ogólnoludzkie przekazuje wpisując je w konkretność społeczno-polityczną Polski okresu posierpniowego. Zdajemy sobie sprawę, jakiego talentu trzeba, aby pisząc o tragicznych dniach teraźniejszości, o codziennych kłopotach, o unoszącej się nad światem zawiesinie niepewności /----/ nie wpaść w banał. To zainteresowanie teraźniejszością i publicystyczna stylizacja przywodzi na myśl wiersze Barańczaka, Krynickiego czy Kornhausera, ale Skarga nie jest pogrobowcem Nowej Fali, bo jeśli nawet napisze: w przebraniach udają robotników (Dzieci w kalejdoskopie), to nie jest to normalne uzależnienie od głośnego, a składniowo podobnego tytułu tomiku Kornhausera W fabryce udajemy smutnych rewolucjonistów. Skarga zawdzięcza Nowej Fali odwagę zauważania problemów teraźniejszości i subiektywny charakter tych spostrzeżeń, a więc swoistą, poetycką optykę. Trudno przeciwstawić jej twórczość poety, którego poezja jest po prostu dalszym dopełnieniem. Stron 112
Alek Skarga rocznik 1958; ur. w Dębicy; absolwent Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego oraz Wydziału Prawa, Administracji i Ekonomii Uniwersytetu Wrocławskiego; debiutował w czasie studiów w latach 80-tych publikując swoje wiersze w Zeszytach Naukowych Koła Polonistów UJ redagowanych pod patronatem Pana Prof. Jana Błońskiego; niezależną poezję tworzy od szkolnych lat; wiersze łączy z poetyckimi fotografiami, które sam wykonuje. Jego poezja zestawiana była z twórczością Barańczaka i Kornhausera jako rozwinięcie i dopełnienie Nowej Fali. Dzisiaj również dotyka aktualnych problemów, opisuje rzeczywistość wokół nas i społeczne nastroje. Nie stroni od psychologizmu i uniwersalizmu. Z recenzji Herberta Oleschko i Andrzeja Paluszkiewicza z lat 80-tych: Uniwersalia, prawdy ogólnoludzkie przekazuje wpisując je w konkretność społeczno-polityczną Polski okresu posierpniowego. Zdajemy sobie sprawę, jakiego talentu trzeba, aby pisząc o tragicznych dniach teraźniejszości, o codziennych kłopotach, o unoszącej się nad światem zawiesinie niepewności /----/ nie wpaść w banał. To zainteresowanie teraźniejszością i publicystyczna stylizacja przywodzi na myśl wiersze Barańczaka, Krynickiego czy Kornhausera, ale Skarga nie jest pogrobowcem Nowej Fali, bo jeśli nawet napisze: w przebraniach udają robotników (Dzieci w kalejdoskopie), to nie jest to normalne uzależnienie od głośnego, a składniowo podobnego tytułu tomiku Kornhausera W fabryce udajemy smutnych rewolucjonistów. Skarga zawdzięcza Nowej Fali odwagę zauważania problemów teraźniejszości i subiektywny charakter tych spostrzeżeń, a więc swoistą, poetycką optykę. Trudno przeciwstawić jej twórczość poety, którego poezja jest po prostu dalszym dopełnieniem. Stron 112