ISBN-13: 9788392581734 / Polski / Miękka / 2016 / 167 str.
Wiosną 1972 roku Barbara usiadła do maszyny do pisania. Parę lat wcześniej przepisywała na niej rękopisy drugiego męża Edmunda Gonczarskiego. Zamiast pisać kolejne pisma do ZBOWiD - u czy ambasady niemieckiej z prośbą o wypłatę odszkodowań za pracę w obozie KL Ravensbruck spisała na ośmiu stronach swoją historię.Marta KrzywickaPierwszych Niemców ujrzałam na przedpolach Warszawy. (...) Szłam do szkoły z koleżanką. Gdyśmy tych Niemców ujrzały zatrzymałyśmy się. chyba raczej z ciekawości. Jeden z nich podszedł do nas i chciał nam dać czekoladę. Strasznie pragnęłam tej czekolady, ale obie nafaszerowane sloganami "ani piędzi..." i innymi hasłami patriotycznymi nie wzięłyśmy tej czekolady. Odeszli zdziwieni...Barbara ZawisławskaTa książka jest interpretacją, uzupełnieniem. Tamta jest opowieścią. Tamta powstała z papierów, które zostały po Barbarze, ludziach wokół niej, nieważnych w dziejach, tak. Układam całość. Szukam, sprawdzam i dziś, w sieci.Ta jest z obrazów, rysunków, znaków maszyny do pisania. Z tych nielicznych ocalałych zdjęć. Żoliborski modernizm, pralnia, kanarki, wojna, fryzjer, szałwia. Prawie nic.mr makowski