ISBN-13: 9788383960999 / Polski / twarda / 2025 / 344 str.
Te historie dzieją się w Stanach Zjednoczonych, gdzieś między prezydenturą Kennedyego a epoką młodszego Busha. Bohaterami są zwykle mężczyźni, z portfelem raczej pustym niż nabitym, częściej żyjący na prowincji niż w metropolii. Żołnierze i eksżołnierze, nauczyciele, uczniowie, myśliwi, różnej maści rozbitkowie. Ktoś żywi urazę do brata, ktoś ma nadwagę i jest pośmiewiskiem kolegów, komuś zepsuł się samochód. Niepozorne sytuacje, osadzone wśród powszednich gestów i przedmiotów, ukradkiem eskalują, by na chwilę ukazać życie z niecodzienną intensywnością.O Tobiasie Wolffie mówiono, że jest jednym z pisarzy, dzięki którym w Ameryce nastąpił renesans krótkiej formy. Po lekturze tych opowiadań z pełnym przekonaniem powtarzamy za Georgeem Saundersem: Ależ mamy szczęście, że istnieje ktoś taki.Toby przyjeżdża do Syracuse na wieczór autorski. W wypełnionej po brzegi sali czyta opowiadanie Kula w mózg. Gdy kończy, zapada cisza pełna oszołomienia i zachwytu - jak wówczas, kiedy fajerwerki już rozbłysły, a ludzie jeszcze nie zaczęli krzyczeć. Patrzę na Paulę. Ma łzy w oczach. Ja też. Zgadzamy się co do tego, że są to łzy wdzięczności. Ależ mamy szczęście, że istnieje ktoś taki i że było nam dane spotkać go na swojej drodze, zostać jego uczniami. George SaundersDzieło młodego mistrza. Od lat się nie zdarzyło, żeby zbiór opowiadań tak mnie przejął i zaskoczył swoją trafnością - i sprawił mi taką przyjemność. Raymond Carver o debiutanckim tomie opowiadań Wolffa
Te historie dzieją się w Stanach Zjednoczonych, gdzieś między prezydenturą Kennedyego a epoką młodszego Busha. Bohaterami są zwykle mężczyźni, z portfelem raczej pustym niż nabitym, częściej żyjący na prowincji niż w metropolii. Żołnierze i eksżołnierze, nauczyciele, uczniowie, myśliwi, różnej maści rozbitkowie. Ktoś żywi urazę do brata, ktoś ma nadwagę i jest pośmiewiskiem kolegów, komuś zepsuł się samochód. Niepozorne sytuacje, osadzone wśród powszednich gestów i przedmiotów, ukradkiem eskalują, by na chwilę ukazać życie z niecodzienną intensywnością.O Tobiasie Wolffie mówiono, że jest jednym z pisarzy, dzięki którym w Ameryce nastąpił renesans krótkiej formy. Po lekturze tych opowiadań z pełnym przekonaniem powtarzamy za Georgeem Saundersem: Ależ mamy szczęście, że istnieje ktoś taki.Toby przyjeżdża do Syracuse na wieczór autorski. W wypełnionej po brzegi sali czyta opowiadanie Kula w mózg. Gdy kończy, zapada cisza pełna oszołomienia i zachwytu - jak wówczas, kiedy fajerwerki już rozbłysły, a ludzie jeszcze nie zaczęli krzyczeć. Patrzę na Paulę. Ma łzy w oczach. Ja też. Zgadzamy się co do tego, że są to łzy wdzięczności. Ależ mamy szczęście, że istnieje ktoś taki i że było nam dane spotkać go na swojej drodze, zostać jego uczniami. George SaundersDzieło młodego mistrza. Od lat się nie zdarzyło, żeby zbiór opowiadań tak mnie przejął i zaskoczył swoją trafnością - i sprawił mi taką przyjemność. Raymond Carver o debiutanckim tomie opowiadań Wolffa