ISBN-13: 9788394485610 / Polski / miękka / 228 str.
“Nr 56. Pamiętaj, nazywam się Ekaterina” to krytyczne świadectwo Lemondżawy, spisane za kratami jej celi w zamkniętym ośrodku dla imigrantów w Lesznowoli i naznaczone wciąż żywą, zranioną pamięcią deportacji z Polski. Osobista historia Ekateriny pozwala nam szczegółowo prześledzić zmagania z rutyną odczłowieczenia panującą w polskich obozach więziennych dla imigrantów. “Nr 56” to swoista książka-krzyk, tekst pełen gniewu i oburzenia, dzielonego często przez tysiące zdelegalizowanych imigrantów, których doświadczenia zwykły dotąd tonąć w medialnych rubrykach obok głośnych newsów o sukcesie polskiego PKB i porażce polskich piłkarzy lub znikać w marach paragrafów systemu prawnego. Dla wielu polskich czytelników, którzy chroniąc się od biedy na Zachodzie nie muszą się już obawiać o “papiery”, „Nr 56” jest gorzkim wezwaniem do solidarności, którą utracono w procesie polskiej transformacji i akcesu do UE. Zarazem, pamiętnik proponuje świeże spojrzenie na dyskusyjną rolę, jaka przypadła naszemu państwu w ramach zobowiązań po wejściu do Unii Europejskiej ? stróżującego psa Fortecy Europy. Lemondżawa zadaje pytanie: na ile możemy pozwolić władzom? W końcu, świadectwo Lemondżawy skłania do refleksji wychodzącej daleko poza apele o współczucie: autorka inspirująco przekonuje nas do działania na rzecz zmiany dramatycznej sytuacji. „Godność nie podlega kompromisom” to główne przesłanie płynące z lektury „Nr 56”.
“Nr 56. Pamiętaj, nazywam się Ekaterina” to krytyczne świadectwo Lemondżawy, spisane za kratami jej celi w zamkniętym ośrodku dla imigrantów w Lesznowoli i naznaczone wciąż żywą, zranioną pamięcią deportacji z Polski. Osobista historia Ekateriny pozwala nam szczegółowo prześledzić zmagania z rutyną odczłowieczenia panującą w polskich obozach więziennych dla imigrantów. “Nr 56” to swoista książka-krzyk, tekst pełen gniewu i oburzenia, dzielonego często przez tysiące zdelegalizowanych imigrantów, których doświadczenia zwykły dotąd tonąć w medialnych rubrykach obok głośnych newsów o sukcesie polskiego PKB i porażce polskich piłkarzy lub znikać w marach paragrafów systemu prawnego. Dla wielu polskich czytelników, którzy chroniąc się od biedy na Zachodzie nie muszą się już obawiać o “papiery”, „Nr 56” jest gorzkim wezwaniem do solidarności, którą utracono w procesie polskiej transformacji i akcesu do UE. Zarazem, pamiętnik proponuje świeże spojrzenie na dyskusyjną rolę, jaka przypadła naszemu państwu w ramach zobowiązań po wejściu do Unii Europejskiej ? stróżującego psa Fortecy Europy. Lemondżawa zadaje pytanie: na ile możemy pozwolić władzom? W końcu, świadectwo Lemondżawy skłania do refleksji wychodzącej daleko poza apele o współczucie: autorka inspirująco przekonuje nas do działania na rzecz zmiany dramatycznej sytuacji. „Godność nie podlega kompromisom” to główne przesłanie płynące z lektury „Nr 56”.