ISBN-13: 9788395056413 / Polski / broszurowa / 2018 / 120 str.
Ludwig von Mises (1881-1973) to ekonomista austriacki, przedstawiciel znanej na całym świecie Austriackiej Szkoły Ekonomii. Ekonomia jest wynikiem ludzkiego działania to jedna z głównych tez tej szkoły.Ekonomia nie może być zatem traktowana tak samo jak nauki ścisłe, u jej podstaw leżą bowiem procesy psychologiczne i socjologiczne. I dlatego Mentalność antykapitalistyczna, choć napisana przez ekonomistę traktuje o psychologii. O typowej ludzkiej niechęci do odpowiedzialności, pracowania i konkurowania, a więc kluczowych czynników niezbędnych do budowania zasobnego społeczeństwa.Anatolij Fiedosiejew w książce Zapadnia. Człowiek i Socjalizm, kompleksowo analizującej socjalizm jako system, pisał o tym, że ludzie bardzo łatwo dają się nabrać na socjalizm, który zawsze, prędzej czy później, kończy się katastrofą ekonomiczną i cywilizacyjną. Ludwig von Mises wyjaśnia dlaczego: ludzie dają się na niego nabrać, ponieważ wierzą, że socjalizm polepszy ich warunki bytu, a nienawidzą kapitalizmu, ponieważ wierzą, że ich krzywdzi ponieważ wierzą, że polepszy ich warunki, bo ktoś im coś da i ponieważ wierzą że ich krzywdzi, bo muszą coś wypracować. Ludzie według Misesa są socjalistami, zaślepia ich bowiem zawiść i ignorancja. Autor argumentuje to przedstawiając typowe sposoby myślenia: przeciętnego człowieka, pracowników biurowych, intelektualistów, artystów i dziedziców dużych fortun.Prawdopodobnie każdy z nas na pewno z niechęcią powiedziałby o sobie, że jest głupi lub zawistny to oczywiście bardzo mocne stwierdzenia. Tym niemniej Mentalność antykapitalistyczna to pozycja obowiązkowa w lekturze każdego myślącego człowieka, pozwala bowiem lepiej poznać mroczne tajniki naszego ja. Trzeba też przyznać, że choć wydana w 1956 roku książka ta wcale nie straciła na aktualności. To trochę smutne, że obnażone w niej negatywne wzorce i stereotypy nadal są tak rozpowszechnione, smutne jest również i to, że ciągle społeczeństwa na socjalizm dają się nabierać... Chociaż światełkiem w tunelu może być to, że dzięki Misesowi wiemy już, dlaczego.
Ludwig von Mises (1881-1973) to ekonomista austriacki, przedstawiciel znanej na całym świecie Austriackiej Szkoły Ekonomii. Ekonomia jest wynikiem ludzkiego działania to jedna z głównych tez tej szkoły.Ekonomia nie może być zatem traktowana tak samo jak nauki ścisłe, u jej podstaw leżą bowiem procesy psychologiczne i socjologiczne. I dlatego Mentalność antykapitalistyczna, choć napisana przez ekonomistę traktuje o psychologii. O typowej ludzkiej niechęci do odpowiedzialności, pracowania i konkurowania, a więc kluczowych czynników niezbędnych do budowania zasobnego społeczeństwa.Anatolij Fiedosiejew w książce Zapadnia. Człowiek i Socjalizm, kompleksowo analizującej socjalizm jako system, pisał o tym, że ludzie bardzo łatwo dają się nabrać na socjalizm, który zawsze, prędzej czy później, kończy się katastrofą ekonomiczną i cywilizacyjną. Ludwig von Mises wyjaśnia dlaczego: ludzie dają się na niego nabrać, ponieważ wierzą, że socjalizm polepszy ich warunki bytu, a nienawidzą kapitalizmu, ponieważ wierzą, że ich krzywdzi ponieważ wierzą, że polepszy ich warunki, bo ktoś im coś da i ponieważ wierzą że ich krzywdzi, bo muszą coś wypracować. Ludzie według Misesa są socjalistami, zaślepia ich bowiem zawiść i ignorancja. Autor argumentuje to przedstawiając typowe sposoby myślenia: przeciętnego człowieka, pracowników biurowych, intelektualistów, artystów i dziedziców dużych fortun.Prawdopodobnie każdy z nas na pewno z niechęcią powiedziałby o sobie, że jest głupi lub zawistny to oczywiście bardzo mocne stwierdzenia. Tym niemniej Mentalność antykapitalistyczna to pozycja obowiązkowa w lekturze każdego myślącego człowieka, pozwala bowiem lepiej poznać mroczne tajniki naszego ja. Trzeba też przyznać, że choć wydana w 1956 roku książka ta wcale nie straciła na aktualności. To trochę smutne, że obnażone w niej negatywne wzorce i stereotypy nadal są tak rozpowszechnione, smutne jest również i to, że ciągle społeczeństwa na socjalizm dają się nabierać... Chociaż światełkiem w tunelu może być to, że dzięki Misesowi wiemy już, dlaczego.