ISBN-13: 9788323351887 / Polski / broszurowa / 2023 / 310 str.
Zimna wojna to czas aktywnej działalności polskiej służby bezpieczeństwa na terenie Belgii. Oficerowie komunistycznego wywiadu stworzyli tam szeroko rozwiniętą sieć powiązań. W ramach swoich działań powszechnie stosowali manipulacje wobec polskich migrantów, belgijskich dziennikarzy i polityków oraz zagranicznych urzędników w brukselskich instytucjach międzynarodowych. Ci, których udało się zwerbować i przystawali na współpracę, byli sowicie wynagradzani. Jednocześnie autor uzupełnia ten obraz o całkiem nową perspektywę. Pokazuje, że wywiad PRL-u wcale nie był wydajną maszyną. Archiwalne teczki służb zawierają mnóstwo nieistotnych lub błędnych informacji. Agenci, nadmiernie skoncentrowani na kwestiach obyczajowych, mieli obsesję na punkcie życia intymnego i skłonności do alkoholizmu śledzonych osób. Służba bezpieczeństwa była prawdziwą fabryką plotek. Czytelnik odnosi wrażenie, że badacz schodzi z profesorskiej katedry i zasiada razem z nim do przeglądania kolejnych teczek, by dzielić wątpliwości, mnożyć pytania, tropić fałsz ostrożnie stawiając hipotezy, a wnioski formułując wyłącznie na podstawie mocnych przesłanek; otwarcie wskazując pytania wymagające dalszych poszukiwań. Magiczny wdzięk tej drogi badawczej stanowi niewątpliwie o oryginalności pisarstwa historycznego Idesbalda Goddeerisa.Ze wstępu prof. dr. hab. Józefa Łaptosa
Zimna wojna to czas aktywnej działalności polskiej służby bezpieczeństwa na terenie Belgii. Oficerowie komunistycznego wywiadu stworzyli tam szeroko rozwiniętą sieć powiązań. W ramach swoich działań powszechnie stosowali manipulacje wobec polskich migrantów, belgijskich dziennikarzy i polityków oraz zagranicznych urzędników w brukselskich instytucjach międzynarodowych. Ci, których udało się zwerbować i przystawali na współpracę, byli sowicie wynagradzani. Jednocześnie autor uzupełnia ten obraz o całkiem nową perspektywę. Pokazuje, że wywiad PRL-u wcale nie był wydajną maszyną. Archiwalne teczki służb zawierają mnóstwo nieistotnych lub błędnych informacji. Agenci, nadmiernie skoncentrowani na kwestiach obyczajowych, mieli obsesję na punkcie życia intymnego i skłonności do alkoholizmu śledzonych osób. Służba bezpieczeństwa była prawdziwą fabryką plotek. Czytelnik odnosi wrażenie, że badacz schodzi z profesorskiej katedry i zasiada razem z nim do przeglądania kolejnych teczek, by dzielić wątpliwości, mnożyć pytania, tropić fałsz ostrożnie stawiając hipotezy, a wnioski formułując wyłącznie na podstawie mocnych przesłanek; otwarcie wskazując pytania wymagające dalszych poszukiwań. Magiczny wdzięk tej drogi badawczej stanowi niewątpliwie o oryginalności pisarstwa historycznego Idesbalda Goddeerisa.Ze wstępu prof. dr. hab. Józefa Łaptosa