ISBN-13: 9788396126405 / Polski / miękka ze skrzydełkami / 208 str.
W latach 1976–1983 wojskowa junta zamordowała w Argentynie około trzydziestu tysięcy osób. Młodzi ludzie, zaangażowani w opór wobec dyktatury czy po prostu z racji swych poglądów dla niej niewygodni, ginęli bez śladu – zrzucano ich z samolotów do rzeki, porywano z ulicy i wywożono samochodami bez numerów rejestracyjnych w nieznane miejsca kaźni. Narodzone w więzieniach dzieci zabierano matkom i oddawano do adopcji ich oprawcom.Niewyobrażalne tortury, jakim poddawani są przeciwnicy dyktatury, oglądamy z perspektywy bezimiennego narratora, ceniącego sobie dyscyplinę, porządek i hierarchię młodego wojskowego, któremu – podobnie jak jego towarzyszom w zbrodni – łatwo przychodzi uprzedmiotowienie katowanych wrogów. Łatwo im również przychodzi odcięcie się od masakry, jaką przeprowadzają na szeroką skalę, za pomocą formalnego, urzędniczego języka.Kohan wnikając w okrutną, perfidną, wyrachowaną część ludzkiej natury, zmusza nas do oglądania scen, na które wolelibyśmy nie patrzeć. Najokrutniejszej przemocy doświadczają w Dwa razy czerwiec kobiety, ale też one stawiają jej największy opór, podczas gdy większość społeczeństwa tkwi w letargu. Terror rządów junty Kohan zderza ze zbiorową gorączką wywołaną mistrzostwami świata w piłce nożnej, z oglądania meczów, czyniąc metaforę ucieczki od odpowiedzialności.Martin Kohan (ur. 1967) - jeden z najważniejszych współczesnych pisarzy argentyńskich, przewrotny kontynuator tradycji Jorge Luisa Borgesa i Ricarda Piglii, autor jedenastu powieści, trzech tomów opowiadań i wielu esejów, w których rozlicza się z historią Argentyny. W 2007 roku uhonorowany prestiżową Premio Herralde za powieść "Ciencias morales", w której - podobnie jak w książce "Dwa razy czerwiec" - zastanawia się, co sprawia, że społeczeństwo potrafi zaakceptować usankcjonowaną przez państwo przemoc, a nawet w niej uczestniczyć."Tę książkę chciałoby się po przeczytaniu jak najszybciej zapomnieć albo zakrzyczeć. Ale Martin Kohan nie daje zapomnieć o "dwóch czerwcach" ani nie daje ich zakrzyczeć, bo jego bezlitosne studium społecznej uległości, studium oschłe do bólu, intrygujące każdym zdaniem i każdą padająca w powieści liczbą jest właśnie o zapomnieniu i krzyku. O kibicowskim krzyku społeczności rozkochanej w piłce nożnej, która swoim krzykiem zagłusza krzyki torturowanych ofiar. O katach, którzy wierzą, że wszystko pójdzie w zapomnienie. I o nas, czytelnikach, którzy stajemy się świadkami, ale chcemy o naszym świadectwie zapomnieć albo je zakrzyczeć.Carlos Marrodan Casas
W latach 1976–1983 wojskowa junta zamordowała w Argentynie około trzydziestu tysięcy osób. Młodzi ludzie, zaangażowani w opór wobec dyktatury czy po prostu z racji swych poglądów dla niej niewygodni, ginęli bez śladu – zrzucano ich z samolotów do rzeki, porywano z ulicy i wywożono samochodami bez numerów rejestracyjnych w nieznane miejsca kaźni. Narodzone w więzieniach dzieci zabierano matkom i oddawano do adopcji ich oprawcom.Niewyobrażalne tortury, jakim poddawani są przeciwnicy dyktatury, oglądamy z perspektywy bezimiennego narratora, ceniącego sobie dyscyplinę, porządek i hierarchię młodego wojskowego, któremu – podobnie jak jego towarzyszom w zbrodni – łatwo przychodzi uprzedmiotowienie katowanych wrogów. Łatwo im również przychodzi odcięcie się od masakry, jaką przeprowadzają na szeroką skalę, za pomocą formalnego, urzędniczego języka.Kohan wnikając w okrutną, perfidną, wyrachowaną część ludzkiej natury, zmusza nas do oglądania scen, na które wolelibyśmy nie patrzeć. Najokrutniejszej przemocy doświadczają w Dwa razy czerwiec kobiety, ale też one stawiają jej największy opór, podczas gdy większość społeczeństwa tkwi w letargu. Terror rządów junty Kohan zderza ze zbiorową gorączką wywołaną mistrzostwami świata w piłce nożnej, z oglądania meczów, czyniąc metaforę ucieczki od odpowiedzialności.Martin Kohan (ur. 1967) - jeden z najważniejszych współczesnych pisarzy argentyńskich, przewrotny kontynuator tradycji Jorge Luisa Borgesa i Ricarda Piglii, autor jedenastu powieści, trzech tomów opowiadań i wielu esejów, w których rozlicza się z historią Argentyny. W 2007 roku uhonorowany prestiżową Premio Herralde za powieść "Ciencias morales", w której - podobnie jak w książce "Dwa razy czerwiec" - zastanawia się, co sprawia, że społeczeństwo potrafi zaakceptować usankcjonowaną przez państwo przemoc, a nawet w niej uczestniczyć."Tę książkę chciałoby się po przeczytaniu jak najszybciej zapomnieć albo zakrzyczeć. Ale Martin Kohan nie daje zapomnieć o "dwóch czerwcach" ani nie daje ich zakrzyczeć, bo jego bezlitosne studium społecznej uległości, studium oschłe do bólu, intrygujące każdym zdaniem i każdą padająca w powieści liczbą jest właśnie o zapomnieniu i krzyku. O kibicowskim krzyku społeczności rozkochanej w piłce nożnej, która swoim krzykiem zagłusza krzyki torturowanych ofiar. O katach, którzy wierzą, że wszystko pójdzie w zapomnienie. I o nas, czytelnikach, którzy stajemy się świadkami, ale chcemy o naszym świadectwie zapomnieć albo je zakrzyczeć.Carlos Marrodan Casas