ISBN-13: 9788397164611 / Polski / broszurowa / 2024 / 59 str.
Przedmowa, czyli poeta na początku długiej, meandrycznej drogi.Debiutant, który jednak zapewnił już sobie miejsce wśród reprezentantów(białej) powojennej awangardy amerykańskiej i wśród twórców (białej)beatnikowskiej wspólnoty; kontestator, który spod ich skrzydeł się nanaszych oczach wyrywa, rzucając wyzwanie ojcom, mistrzom i patronom.Tom zaczyna od wierszy o trzech, połączonych z nim więziami rodzinnymikobietach, a kończy rozpoznaniem obcości, naznaczającej jego los i poezję:afrykański blues / mnie nie zna. Tytułowy akt samobójczy odczytajmywięc, pozostawiając na boku wątki autobiograficzne, jako zapowiedźdługoterminowego nicowania wszelkich tożsamości, zewnętrznych,opresyjnych i uwikłanych w grę ideologicznych interesów.Debiutancki tom Baraki w czujnym i językowo w pełni wiarygodnymprzekładzie Karola Poręby nie tylko wypełnia lukę w naszej wiedzy o historiiwiersza amerykańskiego, ale też, brzmiąc zaskakująco świeżo, możewejść w żywy dialog z powstającą współcześnie nam poezjąJerzy Jarniewicz
Przedmowa, czyli poeta na początku długiej, meandrycznej drogi.Debiutant, który jednak zapewnił już sobie miejsce wśród reprezentantów(białej) powojennej awangardy amerykańskiej i wśród twórców (białej)beatnikowskiej wspólnoty; kontestator, który spod ich skrzydeł się nanaszych oczach wyrywa, rzucając wyzwanie ojcom, mistrzom i patronom.Tom zaczyna od wierszy o trzech, połączonych z nim więziami rodzinnymikobietach, a kończy rozpoznaniem obcości, naznaczającej jego los i poezję:afrykański blues / mnie nie zna. Tytułowy akt samobójczy odczytajmywięc, pozostawiając na boku wątki autobiograficzne, jako zapowiedźdługoterminowego nicowania wszelkich tożsamości, zewnętrznych,opresyjnych i uwikłanych w grę ideologicznych interesów.Debiutancki tom Baraki w czujnym i językowo w pełni wiarygodnymprzekładzie Karola Poręby nie tylko wypełnia lukę w naszej wiedzy o historiiwiersza amerykańskiego, ale też, brzmiąc zaskakująco świeżo, możewejść w żywy dialog z powstającą współcześnie nam poezjąJerzy Jarniewicz