ISBN-13: 9788383961552 / Polski / twarda / 264 str.
Karawana organizacji humanitarnych sunie po wszystkich kontynentach, przesuwając się od obszaru dotkniętego kryzysem do strefy wojny, od przepełnionych obozów dla uchodźców, wzdłuż punktów dystrybucji żywności na terenach dotkniętych głodem, do zbombardowanych wiosek i domów dziecka dla sierot wojennych. Niesienie pomocy bywa przemysłem, w którym obraca się miliardami, walczy o jak największy udział w rynku i robi wszystko, by uprzedzić konkurentów. A pomocy udziela się, nawet jeśli pieniądze i towary zasilają kasy walczących stron. Czy więc organizacje humanitarne mogą twierdzić, że są neutralne? Czy powinny pomagać, jeśli pomoc dociera tylko do najwyżej postawionych, ginie w sidłach korupcji albo przedłuża walki? Kiedy zasady humanitarne przestają być etyczne?Karawana kryzysu to ciemna strona międzynarodowej pomocy humanitarnej. Od Półwyspu Bałkańskiego po Darfur, od Somalii po Afganistan.
Karawana organizacji humanitarnych sunie po wszystkich kontynentach, przesuwając się od obszaru dotkniętego kryzysem do strefy wojny, od przepełnionych obozów dla uchodźców, wzdłuż punktów dystrybucji żywności na terenach dotkniętych głodem, do zbombardowanych wiosek i domów dziecka dla sierot wojennych. Niesienie pomocy bywa przemysłem, w którym obraca się miliardami, walczy o jak największy udział w rynku i robi wszystko, by uprzedzić konkurentów. A pomocy udziela się, nawet jeśli pieniądze i towary zasilają kasy walczących stron. Czy więc organizacje humanitarne mogą twierdzić, że są neutralne? Czy powinny pomagać, jeśli pomoc dociera tylko do najwyżej postawionych, ginie w sidłach korupcji albo przedłuża walki? Kiedy zasady humanitarne przestają być etyczne?Karawana kryzysu to ciemna strona międzynarodowej pomocy humanitarnej. Od Półwyspu Bałkańskiego po Darfur, od Somalii po Afganistan.