ISBN-13: 9788310141316 / Polski / 2024 / 176 str.
Interaktywny tom najśmieszniejszej serii od czasów Dziennika cwaniaczka!Andy i Terry zwykle sami piszą swoje książki. Oj, dobrze, niech wam będzie: Andy pisze, a Terry rysuje. Tym razem jednak chłopaki (oraz Jill!) potrzebują pomocy! Wdrapcie się na drzewo i do roboty: są tu zagadki, łamigłówki, wykreślanki i inne wygłupianki. No, na co czekacie? Właźcie!Andy Griffiths pochodzi z Melbourne. Jego ulubione kolory to niebieski, fioletowy, żółty, zielony, pomarańczowy, czerwony oraz czarny. Pracował przez jakiś czas jako taksówkarz i nauczyciel angielskiego, ale zawsze chciał zostać gwiazdą rocka (nawet mu się nie śniło, że będzie znanym pisarzem). Zaczął pisać na poważnie, kiedy uczniowie powiedzieli mu, że książki są okropnie nudne.Terry Denton pochodzi z Melbourne. Zaczął studiować architekturę, ale zorientował się, że go to unieszczęśliwia, więc rzucił uniwersytet i zajął się innymi sprawami. Próbował prawie wszystkiego - parał się teatrem, malarstwem, rzeźbą, zaklinaniem koni, budowaniem gór lodowych i doradzaniem pterodaktylom, aż odkrył, że chce ilustrować książki dla dzieci. Dziś ma ich na koncie ponad czterdzieści, z których wiele stworzył wraz z Andym Griffithsem..
Interaktywny tom najśmieszniejszej serii od czasów Dziennika cwaniaczka!Andy i Terry zwykle sami piszą swoje książki. Oj, dobrze, niech wam będzie: Andy pisze, a Terry rysuje. Tym razem jednak chłopaki (oraz Jill!) potrzebują pomocy! Wdrapcie się na drzewo i do roboty: są tu zagadki, łamigłówki, wykreślanki i inne wygłupianki. No, na co czekacie? Właźcie!Andy Griffiths pochodzi z Melbourne. Jego ulubione kolory to niebieski, fioletowy, żółty, zielony, pomarańczowy, czerwony oraz czarny. Pracował przez jakiś czas jako taksówkarz i nauczyciel angielskiego, ale zawsze chciał zostać gwiazdą rocka (nawet mu się nie śniło, że będzie znanym pisarzem). Zaczął pisać na poważnie, kiedy uczniowie powiedzieli mu, że książki są okropnie nudne.Terry Denton pochodzi z Melbourne. Zaczął studiować architekturę, ale zorientował się, że go to unieszczęśliwia, więc rzucił uniwersytet i zajął się innymi sprawami. Próbował prawie wszystkiego - parał się teatrem, malarstwem, rzeźbą, zaklinaniem koni, budowaniem gór lodowych i doradzaniem pterodaktylom, aż odkrył, że chce ilustrować książki dla dzieci. Dziś ma ich na koncie ponad czterdzieści, z których wiele stworzył wraz z Andym Griffithsem..