ISBN-13: 9788324411764 / Polski / twarda / 2024 / 418 str.
Podróż romantyczna powstawała w atmosferze Polski stanu wojennego, została wydana w 1986 roku jako dwunasty tom niebieskiej serii emigracyjnego wydawnictwa Libella. Ani przed, ani po 1989 roku nie ukazała się w kraju, choć przez wielu jest uznawana za jedno z najważniejszych dzieł Marcina Króla. Wychodząc od analizy typowo polskiego, defensywnego nurtu życia narodowego, który symbolicznie określa Nieustającym Zbarażem, autor przechodzi do badań nad historią polskiej dwubiegunowości politycznej. Równolegle zaś prowadzi filozoficzne rozważania o sposobach docierania do świata duchowego i metodach poznawczych romantyzmu. W świetle wydarzeń politycznych ostatnich lat pytania stawiane przed pół wiekiem wydają się równie aktualne, jak cały esej, który oddajemy w ręce czytelników w nowym wydaniu. Podróż romantyczna wpadła mi w ręce pod koniec lat 80., miałam wtedy kilkanaście lat. Nigdy jej nie zapomniałam. Wyleczyła mnie z patriotyzmu opartego na metafizyce krwi i klęski, efektownie punktując jego niedorzeczność. Jednocześnie pozostawała lojalna wobec współużytkowników polskości: autor był jednym z nas, mówił z wewnątrz. W warunkach ostrej polaryzacji ta jego postawa jest jak wysoko zawieszona poprzeczka: czasem trudno do niej doskoczyć, ale trzeba się starać. Renata Lis
Podróż romantyczna powstawała w atmosferze Polski stanu wojennego, została wydana w 1986 roku jako dwunasty tom niebieskiej serii emigracyjnego wydawnictwa Libella. Ani przed, ani po 1989 roku nie ukazała się w kraju, choć przez wielu jest uznawana za jedno z najważniejszych dzieł Marcina Króla. Wychodząc od analizy typowo polskiego, defensywnego nurtu życia narodowego, który symbolicznie określa Nieustającym Zbarażem, autor przechodzi do badań nad historią polskiej dwubiegunowości politycznej. Równolegle zaś prowadzi filozoficzne rozważania o sposobach docierania do świata duchowego i metodach poznawczych romantyzmu. W świetle wydarzeń politycznych ostatnich lat pytania stawiane przed pół wiekiem wydają się równie aktualne, jak cały esej, który oddajemy w ręce czytelników w nowym wydaniu. Podróż romantyczna wpadła mi w ręce pod koniec lat 80., miałam wtedy kilkanaście lat. Nigdy jej nie zapomniałam. Wyleczyła mnie z patriotyzmu opartego na metafizyce krwi i klęski, efektownie punktując jego niedorzeczność. Jednocześnie pozostawała lojalna wobec współużytkowników polskości: autor był jednym z nas, mówił z wewnątrz. W warunkach ostrej polaryzacji ta jego postawa jest jak wysoko zawieszona poprzeczka: czasem trudno do niej doskoczyć, ale trzeba się starać. Renata Lis